Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Hommos bi tahini - domowa pasta z gotowanej cieciorki z tahini

Obraz
Najpopularniejsza pasta bliskowschodnia. Niekiedy u nas nazywana humusem. Jedzona przy każdej okazji, zapewne w każdym arabskim domu. Nie wyobrażam sobie głównego posiłku (ale i też często śniadania) bez miseczki hommosu na stole.  Dobry hommos musi być lekko kwaskowaty, z wyczuwalnym smakiem czosnku i oliwy. Bardzo ważna jest jakość dodawanej do hommosu pasty z nasion sezamu czyli tahini. Dobra tahini nie może być ani odrobinę gorzka w smaku (bez innych dodatków niż uprażony sezam), bo gorycz tahini bardzo szybko przejdzie do hommosu i zastąpi ten porządany, lekko orzechowy smak. Hommos podajemy jako przystawkę, jako danie na kolację, jako dodatek do innych dań - zapiekanych warzyw, do mięs, etc. Z kawałkami arabskiego chleba, miękkiego lub przypieczonego i natką pietruszki (która doskonale oczyszcza oddech z czosnkowego aromatu;) Składniki dla 3-4 osób 2 szklanki suszonej cieciorki 2 rozgniecione ząbki czosnku ok. 1/2 łyżeczki soli, do smaku 1/2 szklanki pasty

Knafeh bijibne i orzechy

Obraz
Chodziło za mną od dawna. To proste w wykonaniu ale bardzo, bardzo oryginalne ciasto gwarantuje uśmiech na twarzach biesiadników. Jest wyraźnie słodkie, z odrobiną słonego smaku, a do tego chrupkość nitek ciasta i orzechowy smak od pistacji i innych orzechów.... mmm.... Knafeh bijibne (knafe biżibne - knafe z serem), kunafa bijibne, kataifi. Różnie nazywane w świecie. Idea zawsze jest taka sama - ciasto-półprodukt w postaci niteczek, masło, nadzienie serowe. U mnie tym razem nadzieniem jest ser akkawi. I orzechy - pistacje, nerkowiec, laskowe. O tym wyjątkowym cieście pisałam już w poście z przepisem na knafeh bsenije Zwykle knafeh piecze się w blaszce, ale tym razem zrobiłam smakowitą roladę z nadzieniem w środku, otoczonym chrupkim, złocistym ciastem. Zamiast sera akkawi (odsolonego koniecznie) do tego ciasta możemy użyć odsolonej mozzareli albo zmieszać oba sery pół na pół. Ciasto nie obędzie się bez syropu cukrowego, którym polewa się gorący wypiek. Dodatek cytryny nadaje

Jabłka, orzechy, rodzynki, zero tłuszczu. Placek włoski zarabszczony nieco :)

Obraz
Mam ten przepis od ponad 20 lat. Napisany ręką mojej licealnej przyjaciółki podczas odwiedzin na okoliczność narodzin jej pierwszego syna. Kartka jest poplamiona, pognieciona... Dziś syn jest bardzo dorosły. A placek, który zachwycił mnie ponad 20 lat temu piekę do tej pory i zachwycam nim rodzinę i gości niezmiennie :) Ktoś powie, że mało arabski bo włoski? Hmm... Nie mam pojęcia skąd wzięła się ta nazwa. Może to jakiś tradycyjny włoski właśnie wypiek jest. Nie przeszkadza mi to zupełnie, bo mój placek włoski jest jednocześnie arabski ;) Przez dodatek przyprawy do ciasta kaak, pistacji i orzechów nerkowca, migdałów, wody aromatyzowanej. Ciasto robi się samo. Nie potrzebujemy miksera ani innych wynalazków technologicznych. Drewniana łyżka, foremka, piekarnik. Placek jest zupełnie bez tłuszczu, ze stosunkowo niewielką ilością cukru,  co na pewno przypadnie do gustu trzymającym linię. Jest pyszny - pachnie jabłkami, przyprawą do ciasta, bakaliami.... Będzie smaczny przez 2-3 dni.