Daktyle smażone na maśle klarowanym czyli niebo w gębie :)
Świeże daktyle smażone. Zapach masła klarowanego i smażących się w nim daktyli odurza i powoduje intensywny przyrost apetytu. Pierwszy raz dostałam taką przekąskę na śniadanie pewnej niedzieli i poczułam się jakbym trafiła do małego raju. (Dziękuję Hassanku:)
Proste danie niesłychanie a jednocześnie bardzo efektowne. Może być deserem, śniadaniem, przekąską. Bardzo polecamy!
Na dwie osoby:
- po 3-4 świeże daktyle na osobę np. takie lub takie
- łyżka masła klarowanego
Masło rozgrzać na patelni. Daktyle przepołowić i wyjąć pestkę, lekko spłaszczyć.
Smażyć na wolnym ogniu kładąc daktyle miąższem na patelnię. Po ok. 3 minutach przełożyć daktyle na drugą stronę i smażyć jeszcze ok 1 minutę. Najsmaczniejsze podawane na ciepło. Np. z pitą i serem pleśniowym.
Saha ła hana!
Smacznego :)
Takich daktyli jeszcze nie probowalam!
OdpowiedzUsuńNo to trzeba to szybko nadrobić ;)
UsuńSą faktycznie dobre mogę je śmiało polecić
OdpowiedzUsuń