Paluszki panny młodej czyli arabskie sajgonki ;)
Skoro mieliśmy arabskie sushi, to czemu nie mielibyśmy mieć arabskich sajgonek? ;)
Bo te smaczne zawijańce z ciasta fillo bardzo przecież popularne dalekowschodnie danie przypominają, czyż nie?
W języku arabskim danie to nazywa się dość zaskakująco - paluszki panny młodej - asabe al arosa :))
Takie paluszki występują w arabskiej kuchni w wielu odmianach - na słodko lub na słono.
W każdej rodzinie, w kuchni każdej gospodyni nadzienie może mieć inny smak i charakter nawet jeśli teoretycznie mówimy o tej samej potrawie. W paluszkach jednej gospodyni znajdzie się ser akawi u innej szpinak i biały ser, wg jeszcze innej jeśli paluszki to tylko z fetą i pietruszką. Warto poeksperymentować z nadzieniem i znaleźć swoje ulubione.
(Ja kiedyś zrobiłam z kapustą kiszoną i grzybami - takie paszteciki. Pyszne były:)
Ciocia Amine robiła paluszki na słodko i ostro. W języku arabskim wyraz słodki i ładny określa jedno i to samo słowo. Wyrazy ostry i gorący to również jedno arabskie słowo. W związku z czym przy okazji podawania paluszków panny młodej bawiono się w grę słowną - ciocia Amine podawała ładne i gorące paluszki panny młodej :)
Paluszkowe zawijańce są pieczone lub smażone w głębokim tłuszczu. Do ich przygotowania świetnie nadaje się ciasto fillo - gotowy produkt, cieniutkie płaty ciasta (po arabsku nazywane po prostu - cienkie ciasto).
Ja przygotowałam dwa rodzaje paluszkowych zawijańców na kolację z przyjaciółmi.
Wyszło mi ok. 25 szt. długości 6-7 cm.
Składniki:
nadzienie serowe:
Przygotowanie
farsz serowy: ser rozgnieść widelcem, dodać miętę, posiekaną piertruszkę. Doprawić do smaku. Ser feta nie wymaga solenia! Przynajmniej ten ser, którego ja używam jest dość słony.
farsz mięsny: na suchej patelni przez chwilę uprażyć orzeszki pinii. Dodać masło klarowane lub olej, posiekaną cebulę i posiekane daktyle lub rodzynki. Gdy cebula zmięknie, odłożyć wszystko do miseczki. Na maśle klarowanym lub oleju krótko przysmażyć mięso, dodać cebulę z orzeszkami i daktylami, melasę z granatów, przyprawy, kolendrę, posolić. Wymieszać do połączenia się składników. Odstawić, by farsz przestygł.
Ciasto filo pokroić w prostokąty ok. 10 x 18-20 cm.
Ponieważ ciasto filo jest cieniutkie lepiej jest brać po 2 płatki na jednego paluszka. Prostokąt składający się z dwóch warstw ciasta delikatnie posmarować masłem. Na jednym z końców ułożyć łyżkę nadzienia, zawinąć ciasto na ok. 1 cm po dłuższych bokach przykrywając nadzienie a następnie zwinąć dość ciasno wzdłuż krótszego boku w zgrabny rulonik. Dla rozróżnienia smaków moje paluszki z mięsem mają kształt ruloników, te z serem są nieco bardziej płaskie.
Położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia końcówką ciasta do spodu. Po wierzchu posmarować odrobinę masłem. Piec w temperaturze ok. 180 st. C do zrumienienia się ciasta.
Ciasto filo po upieczeniu jest chrupkie, cieniutkie, rozwarstwiające się.
Takie wytrawne paluszki najlepiej podawać na ciepło np. z sałatką. Najlepsze zaraz po przygotowaniu. Ale na zimno też dobrze smakują.
Saha ła hana!
Smacznego :)
Bo te smaczne zawijańce z ciasta fillo bardzo przecież popularne dalekowschodnie danie przypominają, czyż nie?
W języku arabskim danie to nazywa się dość zaskakująco - paluszki panny młodej - asabe al arosa :))
Takie paluszki występują w arabskiej kuchni w wielu odmianach - na słodko lub na słono.
W każdej rodzinie, w kuchni każdej gospodyni nadzienie może mieć inny smak i charakter nawet jeśli teoretycznie mówimy o tej samej potrawie. W paluszkach jednej gospodyni znajdzie się ser akawi u innej szpinak i biały ser, wg jeszcze innej jeśli paluszki to tylko z fetą i pietruszką. Warto poeksperymentować z nadzieniem i znaleźć swoje ulubione.
(Ja kiedyś zrobiłam z kapustą kiszoną i grzybami - takie paszteciki. Pyszne były:)
Ciocia Amine robiła paluszki na słodko i ostro. W języku arabskim wyraz słodki i ładny określa jedno i to samo słowo. Wyrazy ostry i gorący to również jedno arabskie słowo. W związku z czym przy okazji podawania paluszków panny młodej bawiono się w grę słowną - ciocia Amine podawała ładne i gorące paluszki panny młodej :)
Paluszkowe zawijańce są pieczone lub smażone w głębokim tłuszczu. Do ich przygotowania świetnie nadaje się ciasto fillo - gotowy produkt, cieniutkie płaty ciasta (po arabsku nazywane po prostu - cienkie ciasto).
Ja przygotowałam dwa rodzaje paluszkowych zawijańców na kolację z przyjaciółmi.
Wyszło mi ok. 25 szt. długości 6-7 cm.
Składniki:
nadzienie serowe:
- 200 g sera feta lub białego
- 1 łyżeczka suszonej mięty lub garść świeżej posiekanej
- 1 łyżka posiekanej zielonej pietruszki (opcjonalnie)
- sól, pieprz do smaku
- 200 g mięsa mielonego (nie może być za chude - będzie suche w nadzieniu)
- garstka rodzynek lub posiekanych świeżych daktyli
- 30 g orzeszków pinii (można dać mniej lub więcej, jak kto lubi)
- 1 cebula posiekana
- 1 łyżka melasy z granatów
- 1 łyżeczka przyprawy ulubionej (ja dodałam przyprawę do kibbe)
- 1 łyżka posiekanej świeżej kolendry lub 1 łyżeczka suszonej - zmielonych ziaren lub suszu liści
- 2 łyżki masła klarowanego lub olej do smażenia
- sól, pieprz do smaku
- ok. 8-10 płatów ciasta fillo (50 kawałków o wymiarach ok. 10 x 20 cm)
- 2-3 łyżki rozpuszczonego dobrego masła lub masła klarowanego
Przygotowanie
farsz serowy: ser rozgnieść widelcem, dodać miętę, posiekaną piertruszkę. Doprawić do smaku. Ser feta nie wymaga solenia! Przynajmniej ten ser, którego ja używam jest dość słony.
farsz mięsny: na suchej patelni przez chwilę uprażyć orzeszki pinii. Dodać masło klarowane lub olej, posiekaną cebulę i posiekane daktyle lub rodzynki. Gdy cebula zmięknie, odłożyć wszystko do miseczki. Na maśle klarowanym lub oleju krótko przysmażyć mięso, dodać cebulę z orzeszkami i daktylami, melasę z granatów, przyprawy, kolendrę, posolić. Wymieszać do połączenia się składników. Odstawić, by farsz przestygł.
Ciasto filo pokroić w prostokąty ok. 10 x 18-20 cm.
Ponieważ ciasto filo jest cieniutkie lepiej jest brać po 2 płatki na jednego paluszka. Prostokąt składający się z dwóch warstw ciasta delikatnie posmarować masłem. Na jednym z końców ułożyć łyżkę nadzienia, zawinąć ciasto na ok. 1 cm po dłuższych bokach przykrywając nadzienie a następnie zwinąć dość ciasno wzdłuż krótszego boku w zgrabny rulonik. Dla rozróżnienia smaków moje paluszki z mięsem mają kształt ruloników, te z serem są nieco bardziej płaskie.
Położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia końcówką ciasta do spodu. Po wierzchu posmarować odrobinę masłem. Piec w temperaturze ok. 180 st. C do zrumienienia się ciasta.
Ciasto filo po upieczeniu jest chrupkie, cieniutkie, rozwarstwiające się.
Na zdjęciu po prawej stronie leżą trzy paluszki z ciasta youfka, które również nadaje się to przygotowania tego dania |
Saha ła hana!
Smacznego :)
uwielbiam takie jedzenie! chętnie wypróbuję ten przepis
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała takiego dania :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mi się podobają. Muszę tylko poszukać w sklepie ciasta filo.
OdpowiedzUsuńFilo oczywiście w naszym sklepie znajdziesz :) http://www.arabskie.pl/pl/p/Ciasto-fillo-baza-do-dan-Mamuleri-480-g/553
Usuńzjadlabym, ale nigdy nie chce mi sie tego robic...
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygladaja podobnie - i smakuja pewnie rownie pysznie!
OdpowiedzUsuńSuper, fajna odmiana dla sajgonek,które znam, wyglądają pysznie, na pewno zrobię, ja tylko zamiast feta używam ser Bałkański(np.z lidla), jest mniej słony:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że jest nieco zabawy z takimi paluszkami ale warto, jeśli ma się ochotę zaskoczyć bliskich (lub siebie;) nowym ciekawym smakiem i aromatem :)
OdpowiedzUsuńU nas wystepuja w wersji slodkiej :) Pyszne sa to prawda!
OdpowiedzUsuń